Antresola - wady i zalety






Kiedy pierwszy raz u znajomych zobaczyłam salon, w którym zrezygnowali ze stropu, pomyślałam, że w moim domu też chcę taki pokój dzienny. O projekcie domu pisałam TUTAJ
Zamiast barierek miała być ściana, ale czy tak nie wygląda to lepiej? 




Dostaję od Was wiele pytań o antresolę.
  • Jak się sprawdza takie rozwiązanie?
  • Czy nie ucieka nam ciepło?
  • Co z hałasem w części sypialnianej.
Postaram się odpowiedzieć na te pytania i jeszcze kilka innych w tym wpisie.
 




To nie jest rozwiązanie, które ma się sprawdzać, to rozwiązanie ma wyglądać. Wybraliśmy je z przyczyn wizualnych. Nie kierowały nami inne względy. 
Antresola to przede wszystkim ciekawe zagospodarowanie przestrzeni we wnętrzu. Przenikanie się parteru z przestrzenią na górze. 
Balustrada, otwarte schody mogą być jednocześnie elementem dekoracyjnym w domu.



Antresola jest u nas też elementem wyznaczającym granice części parteru, pod nią znajduje się jadania, oddzielona w ten sposób od salonu i strefy tv.

Co z tym ciepłem? Czy nie jest zimno? 
Nie, nie jest. Ale warto na etapie projektowania zadbać o odpowiednie ogrzewanie. 
My wybraliśmy ogrzewanie podłogowe. Podłogówka to system dający komfort. Najcieplej jest w pobliżu stóp, minimalnie chłodniej w głowę. 
Poza tym pamiętać należy, że odpowiednia izolacja cieplna budynku to podstawa.
Minusem może być ciepło wędrujące w górę. Jeśli lubicie mieć w pomieszczeniach, w których śpicie niższą temperaturę niż w salonie trudniej taki stan osiągnąć mając antresolę.




Zdecydowaną zaletą antresoli jest łatwość komunikacji domowników. 
Dziewczynki nie muszą za każdym razem zbiegać po schodach, gdy chcą nam coś pokazać. Domownicy są w zasięgu swoich głosów co sprzyja integracji. 
Ale ktoś może powiedzieć, że to też minus bo wszystkie hałasy niosą się na piętro a tam przecież mamy sypialnie.
Zupełnie nam to nie przeszkadza. Drzwi do pokoju gdzie śpi Pola są najbliżej salonu i jeszcze nigdy nie obudziła się z powodu hałasu np. w trakcie imprez urządzanych w domu.
Jeśli pokoje na antresoli mają drzwi nie martwcie się hałasem.




Nie zapominajmy o oświetleniu. 
Pomieszczenie, które ma ok 6-7 metrów nie tak łatwo oświetlić. Światło im ma dłuższą drogę do przebycia, tym mniej dociera go do celu. Ośmielenie w suficie będzie złym pomysłem.
My wybraliśmy żyrandol spuszczony nisko na łańcuchu i stojące lampy.




A co z kosztami? Czy są większe? 
Zrezygnowaliśmy ze stropu i dwóch pokoi nad salonem, można powiedzieć, że zaoszczędziliśmy na koszcie stropu i wykończenia pokoi - tylko, że nam te pokoje nie były potrzebne ;) za to wyeksponowane, reprezentacyjne schody wymagają starannego wykończenia, co podnosi koszty wykończenia wnętrz.
Najbardziej przeszkadzają mi słupy, które podtrzymują część antresoli, niestety nie można było z nich zrezygnować bo zbyt duża część antresoli "wisiała w powietrzu"

Pozdrawiam Asia.

Nasza kuchnia


Pomyślałam, że pokaże Wam w kolejnych postach poszczególne pomieszczenia u nas w domu. Może zainspirują Was rozwiązania, które sprawdziły się u nas. Postaram się też pokazać, które z nich po czasie okazały się nie trafione.

Zacznę od kuchni. Serca naszego domu i pomieszczenia, które najbardziej lubię. Projekt zabudowy narysowałam odręcznie na kartce, mój mąż przerysował go dla mnie na papier milimetrowy, naniósł wymiary, zrobił rzuty. Na podstawie tego rysunku, stolarz wykonał zabudowę na wymiar w kształcie litery L. Jest dokładnie taka jak sobie planowałam.

**********
Czyli jaka?

- duża
- biała
- w stylu amerykańskim
- z wyspą na środku
- z zabudową pod sufit
- z kamiennymi blatami
- z szufladami zamiast szafek
 



 
Zawsze chciałam mieć dużo przeszklonych witryn w kuchni i cieszę się, że nie posłuchałam „doradców”, którzy ostrzegali, że będę musiała ciągle czyścić szklane szybki. Oczywiście czasem muszę je umyć ale robię to może trzy/cztery razy w roku. Podobnych argumentów używali odradzając biały kolor. Ale przecież nie brudzi on się bardziej niż inne, wystarczy sprzątać na bieżąco tak jak przy każdym innym kolorze.

Bardzo dobrze sprawdziło się też rozwiązanie z zabudową do sufitu. Dzięki temu mam dodatkowe miejsce do przechowywania. W najwyższych szafkach trzymam rzeczy, które używam najrzadziej, takie jak dodatkowa zastawa, patery na ciasto itp. No i nie zbiera mi się kurz na górze szafek.





Czarne blaty, kolejny mit do obalenia ;)
Wybraliśmy u siebie czarny granit star galaxy. Idealne rozwiązanie dla osób, które w kuchni chcą gotować nie przejmując się tym by nie zniszczyć blatu. Na naszym blacie stawiam gorące garnki, zdarza mi się coś przekroić, nie wspomnę o ciągłym rozlewaniu czegoś. Myślałam w czasie projektowania o blacie z drewna ale dziś wiem, że nie sprawdził by się u nas.

I element, na który często zwracacie uwagę na zdjęciach z instagrama. Szuflady, szuflady i jeszcze raz szuflady…. To był strzał w dziesiątkę. Rozwiązanie bardzo praktyczne bo w odróżnieniu do szafek widzę wszystko co jest w środku. 
W szafkach rzeczy ułożone z tyłu są gorzej dostępne.



 



O czym musicie pamiętać projektując kuchnie? 
O zachowaniu ciągu komunikacyjnego. Według zasad ergonomii w kuchni kuchenne prace powinny ułożyć się w tzw. trójkąt roboczy, a sprzęty takie jak kuchenka, lodówka i zlewozmywak powinny tworzyć wierzchołki tego trójkąta.

By ułatwić sobie prace w kuchni wyodrębnijcie strefy według następującej kolejności:
zapasów (lodówka i szfka/spiżarnia),
przechowywania (naczynia, szklanki, sztućce),
zmywania (zlew, zmywarka, kosz na śmieci),
przygotowywania (blat roboczy, deski, miski, mikser, przyprawy),
gotowania (płyta kuchenna, piekarnik, mikrofalówka, garnki).

Dzięki zastosowaniu się do tych zasad mam blisko do szuflad i półek kiedy np. rozpakowuje umyte naczynia ze zmywarki. Zmywarka i zlewozmywak u nas zamontowane są w wyspie. Jeśli macie miejsce polecam Wam wyspę kuchenną. To przede wszystkim mnóstwo dodatkowego blatu roboczego.
Co bym zrobiła inaczej? Otworzyła bym kuchnie na salon. Teraz jest otwarta na przedpokój więc jak gotuje nie widzę co dziewczynki robią w pokoju dziennym. 
Pozdrawiam Asia  

Nasz dom




Mieszkamy w domu wolnostojącym na wsi.
Projekt domu wybieraliśmy 10 lat temu. Co mogę powiedzieć z perspektywy czasu, czy wybór okazał się trafiony? 




Gdy wybieraliśmy projekt marzył mi się duży dom z użytkowym poddaszem, na które prowadzą piękne drewniane schody.
Wybraliśmy dom w klasycznym stylu. To nie był gotowy projekt, ale bryłę domu wzorowaliśmy na Aria 6.
Mamy ok 350m2 powierzchni użytkowej i 250m2 powierzchni zabudowy.
W trakcie rysowania projektu zwiększyliśmy salon i kuchnie i dodaliśmy dodatkowe pomieszczenie na pralnie.




Dom posiada na parterze:
* Kuchnię otwartą na salon
* Salon z jadalnią
* Gabinet/chwilowo pokój zabaw Poli
* Łazienkę 
* Pralnię
* Kotłownię
* Garaż 
* Taras




Na poddaszu
* Antresolę
* 3 sypianie
* Otwarty pokój połączony z antresolą
* Łazienkę
* Garderobę 


Bardzo lubię swój dom, ale...
Dziś wybrałabym projekt domu jednopoziomowego, bo ze schodów Maja spadła już kilka razy.
Poza tym pomieszczenia na jednym poziome, to wygodniejsza opcja, zwłaszcza kiedy kilkadziesiąt razy dziennie musisz wchodzić po schodach na piętro.
A przede wszystkim wybrałabym mniejszy dom!
Łatwiej go urządzić, łatwiej uzyskać efekt przytulności we wnętrzach no i to mniejsza powierzchnia do sprzątania ;)
Dom ciągle urządzamy i udoskonalamy.
Mieszkamy w nim od trzech lat a wciąż jest coś do zrobienia... 
Będę pokazywać tu nasze nowe projekty i realizacje, ale najpierw pokaże Wam stan aktualny w kolejnych postach.
W tym roku czeka nas jeszcze założenie trawnika w ogrodzie, dokończenie tarasu i budowa altany.

Pozdrawiam Asia :)